Dzień numer 3 - płyta zalana, koniec pierwszego etapu :)
Dzień trzeci - zalanie płyty fundamentowej.
W dniu wczorajszym udało się zalać fundament. Na budowie pojawiłem się dopiero około godziny 11, także nie jestem w stanie dokładnie zrelacjonować przebiegu prac, aczkolwiek wyglądało na to, że wszystko poszło szybko i sprawnie. Pogoda wytrzymała, nie lało, temperatura była bardzo przyjemna - około 22 stopni.
Panowie Robotnicy kiedy pojawiłem się na budowie układali już izolację poziomą płyty. Do izolacji został użyty styropian o grubości 15 cm. Pod tą izolacją została jeszcze ułożona izolacja przeciwwilgociowa z styropianu wodoodpornego o grubości 5 cm, także ocieplenie poziome sumując wynosi 20 cm grubego styropianu. Uważam (w mojej nie fachowej) opinii że jest to całkiem przyzwoicie, myślę ze uchroni to nas przed ucieczką ciepła do gruntu, co może mieć kluczowe znaczenie przy ogrzewaniu, które wybraliśmy. Następnym krokiem było wykonanie instalacji hydraulicznej przez hydraulików.
Około 14 godziny płyta była już gotowa na zalanie. Betoniarnia miała lekki poślizg, także Panowie robotnicy uprzątnęli plac budowy, za co wielka pochwała, ponieważ zostawili budowę po sobie wysprzątaną, śmieci zostały ułożone w jednym miejscu, w którym został utworzony prowizoryczny kontener na śmieci, oraz droga dojazdowa została pozamiatana z ziemi która się naniosła - wielki plus za to, ponieważ porządek po sobie jest wyznacznikiem dobrego fachowca.
W międzyczasie przyjechały betoniarki, płytę szybko zalali, wyrównali. Po wszystkim zabezpieczyli folią, ponieważ zanosiło się na deszcz.
Dzisiaj odkryłem tę folie i od rana starałem się podlewać płytę, tak żeby nie wyschła, robiłem to co kilka godzin z racji ze było dzisiaj około 30 stopni, także szybko wysychała. Wieczorem spadł deszcz, także do jutra płycie napewno nie braknie wody.
Nie do końca wiem jak długo powinno się pielęgnować taki beton, z tego co przeczytałem w internecie to kilka dni napewno, dlatego taki jest plan na najbliższe dni.
Reasumując: Pierwszy etap zakończony, jestem bardzo zadowolony, ekipa w porządku, robota zrobiona, porządek zostawiony, czego chcieć więcej? :)
Teraz pozostało nam czekać na kolejny etap : Ściany i strop.. trochę jestem tym przerażony, ponieważ dojazd do działki jest dosyć wąski, a ściany będą transportowane dużymi autami i przeładunek będzie się wiązał z dodatkowymi kosztami. Miejmy nadzieje, że wszystko będzie dobrze.